poniedziałek, 2 czerwca 2014

jak wyciągnięte z klamociarni

Doniczki,a właściwie osłonki na doniczki przeleżały trochę czasu w piwnicy

  

 Zanim przeszły metamorfozę miały wściekle żółty kolor
                
 Swobodne zabawy z farbą i crakle jednoskładnikowym  dało tzw bagienne efekty ;-)



 


 



 

a teraz tarasowe piękności czyli skrzyneczka z transferami
 Na razie jabcuny w niej mieszkaja ale docelowo chce umieścić w niej pietruchę lub zioła
Donice i skrzynka  jeszcze przed lakierowaniem
 Najlepiej gdyby lakier był matowy bo połysk tu nijak pasuje......Chętnie posłucham Waszych propozycji co do użycia takowego....?!?


 Brrrr...czy u Was też tak zimno.....Czyżby lato już było? Pozdrawiam BeA

3 komentarze:

  1. Brawo za cudne donice...cóż te nasze piwnice kryją za skarby...ach...ach... a skrzyneczki cudnej urody...
    Buziaki:)

    OdpowiedzUsuń
  2. No ja bym użyła lakieru matowego, zdecydowanie!

    OdpowiedzUsuń