ostatnie sztuki ;-)
pozostałości dekoracyjne wcisnęłam w bombki
zielone szaleństwo
oczy rodziny już krzywo patrzą na każdy papierek, szyszkę ...serwetkę więc.... zamienię tylko lalkę i zające siedzące na schodach na zimowe skrzaty i....
trzeba w końcu zamknąć warsztat i wziąć się za przedświąteczne roboty domowe..Pozdrawiam BeA
Bombki i u mnie powstają ostatnie. Trzeba w końcu posprzątać ten twórczy bałagan. Oj będzie ciężko. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuń