Zaraziłam się chorobą konewkową. Najgorsze ,że czuję iż jeszcze troche potrwa. Oto jej dotychczasowy przebieg z powikłaniami ;-)
zrobiłam sok i likier z kwiatów czarnego bzu...palce lizać ;-)
i już myślę o truskwach...bo lada moment znikną ze straganów
a tak je KOCHAM ;-)
popełniłam kolejny zeszyt
i pudełeczko na zamówienie na prezent ślubny
Dalej poszukuję dobrego lakieru(który nie zółknie z upływem czasu) do wykończenia przedmiotów drewnianych , metalowych. Chętnie zapoznam się z Waszymi propozycjami ;-)))) BeA

środa, 26 czerwca 2013
wtorek, 4 czerwca 2013
przetwórstwo syropowo-nalewkowe
Zaczęło się!
Syropki z mniszka lekarskiego
syrop z młodych pędów sosny
Syropki z mniszka lekarskiego
syrop z młodych pędów sosny
A jak dodam do niego spirytusu powstanie naleweczka
Taca powstała w czasie wizyty Asi. Szkoda ,że nie uwieczniłam jej dzieła;-(
Po wykrochmaleniu mieszczą się w niej ostatnio wydziergane szydełkiem serwetki
I na koniec karteczka dla Dorotki , wnuczki koleżanki z pracy
Subskrybuj:
Posty (Atom)