Mimo,że za oknem nic nie zwiastuje rychłego przyjścia zimy zegar i kalendarz nie stoją w miejscu. Jutro pierwsza niedziela adwentu . Czas przygotowań.....U mnie monotematycznie , ha,ha...cały świat spostrzegam przez pryzmat krzyżyków. Choć już powoli tęsknię do mojego szydła to jeszcze trochę poszaleję. Zaczęłam już nawet krzyżykowe wzory stosować na bombkach.
W tamtym roku dziergałam bombkom ubranka na szydełku ...tym razem jest inaczej
Mycie okien zostawię chyba na później bo od wczoraj wieje silny wiatr niczym 10 w skali BeAuforta .Miłego wieczoru wszystkim odwiedzającym mój blog.BeA
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz