środa, 26 czerwca 2013

Chwale się i już

Zaraziłam się chorobą konewkową. Najgorsze ,że czuję iż jeszcze troche potrwa. Oto jej dotychczasowy przebieg z powikłaniami ;-)






                           zrobiłam sok i likier z kwiatów czarnego bzu...palce lizać ;-)


                                  i już myślę o truskwach...bo lada moment znikną ze straganów

                                              a tak je KOCHAM    ;-)
                                         popełniłam kolejny zeszyt


                                       i pudełeczko na zamówienie na prezent ślubny

                  Dalej poszukuję dobrego lakieru(który nie zółknie z upływem czasu) do wykończenia przedmiotów drewnianych , metalowych. Chętnie zapoznam się z Waszymi propozycjami ;-)))) BeA

wtorek, 4 czerwca 2013

przetwórstwo syropowo-nalewkowe

                                         Zaczęło się!
                                         Syropki z mniszka lekarskiego






                                           syrop z młodych pędów sosny




A jak dodam do niego spirytusu powstanie naleweczka
 
Butelczyna już jest ;-)
 
                                        Taca powstała w czasie wizyty Asi. Szkoda ,że nie uwieczniłam jej dzieła;-( 
                                 Po wykrochmaleniu mieszczą się w niej ostatnio wydziergane szydełkiem serwetki 
                                             I na koniec karteczka dla Dorotki , wnuczki koleżanki z pracy