sobota, 17 grudnia 2016

przystanek...KOŃCOWY

 ostatnie sztuki ;-)







 pozostałości dekoracyjne wcisnęłam w bombki






 zielone szaleństwo



 oczy rodziny już krzywo patrzą na każdy papierek, szyszkę ...serwetkę więc.... zamienię tylko  lalkę i zające siedzące na schodach na zimowe skrzaty i....
trzeba w końcu zamknąć warsztat i wziąć się za przedświąteczne roboty domowe..Pozdrawiam BeA

poniedziałek, 14 listopada 2016

zaległości....

bo dopiero teraz  gdy  .........



rano jeszcze ciemno  .........
  popołudniu już ciemno.......
  przypominam sobie
o wcześniej wykonanych  świecach

niedziela, 6 listopada 2016

jeszcze cieplutkie

Kochani dziękuję za odwiedzanie mojego bloga pozostawianie miłych komentarzy.

Dzisiaj bombki z innej beczki:







Jak radzicie sobie z tolerowaniem stanów pogodowych za oknem? Ja kiepsko ;-((( U nas na tzw PÓŁNOCY leje od niepamiętych czasów, a jak przypadkiem nie pada to szarość nieba ściga się jedynie z jej coraz to brudniejszymi odcieniami. O przepraszam dzisiaj przez te przebrzydłe szarości przebiły się 3 promienie słońca ;-) Pozdrawiam niedzielnie BeA

środa, 2 listopada 2016

stare ale ciekawe ;-)

                                                              Tegoroczne bomby
                                                                       trochę inne
                                                                      od poprzednich
                                                                     rdzawe,,,stare



                                                                       ale ciekawe

wtorek, 1 marca 2016

wydmuchy 2016

Tak naprawdę od stycznia zaczęłąm dziergać jajcuny....Robię to mało systematycznie ale powoli mój  stan ich posiadania rośnie