Wszystko co dobre szybko się kończy......a tak było miło posiedzieć w domku ;-) Przez to poczucie bezpieczeństwa zatraciłam inne poczucie.... czasu i czasami siedziałam,tworząc do późnej nocy.
Plastykowe pudełeczko po cukierkach...Na nim uczyłam się i doświadczałam,używając preparatu do spękań jednoskładnikowych...jak widać bez rewelacji.....No cóż trzeba mieć więcej pokory i treningu ;-)
W piątek i sobotę poszalałam i wydałam majątek na folię ,kleje, spekacze, serwetki , pudełeczka i bombki
no i się zaczęło..........................
Pudełeczko z masą strukturalną i pozłocone folią.....tadam
Skrzyneczka ze skrzypcami. Długo nie mogłam wybrać motywu ...teraz jestem zachwycona i utwierdzam się w przekonaniu ,ze spękania dwuskładnikowe wyglądają bardziej elegancko
Teraz zaprzyjaźniam się z pewną dziewczynką i usilnie chce aby wyglądała jak styrana życiem.......ha,ha...no oczywiście mam na myśli skrzyneczkę bo ta urocza istotka nawet ze zmarszczkami wyglądałaby niewinnie ;-)
jeszcze tyko dodam spękania tu i ówdzie i gotowe...ale to za chwilę
Pozdrawiam i życzę udanego powrotu do rzeczywistości....Miłego poniedziałku! BeA