niedziela, 27 listopada 2011

Pierwsza świeczka

przez anioła zapalona na wieńcu adwentowym. (niewidoczne bo zdjęcie robione w świetle dziennym)

 A reszta aniołków światłem zachwycona, wymaszerowała z katów mojego domostwa





 Te dwa ostatnie zamieszkują u mnie dopiero 2 tygodnie. Są prezentem od mojej chrześnicy. Wykonane własnoręcznie przez jej koleżankę




2 komentarze:

  1. Śliczny wieniec:) A koleżanka chrześnicy zrobiła piękne anioły, dopracowane w każdym szczególe.

    OdpowiedzUsuń