Oj , stęskniłam się już za Wami. Cały ten okres świąteczny , międzyświąteczny i poświąteczny bardzo mnie rozleniwił. Owszem zaglądałam do Was pocichutku ale sama nie byłam w stanie wydać jednego dźwięku....Czasami tak mam ...koję się ciszą taka dosłownie wokół mnie ..(.pewnie jako odreagowanie na chroniczny brak ciszy w pracy) ...ale i sama wyciszam się wewnętrznie ... Poki co mam to już za sobą i chętnie pokaże Wam co wydziergałam w ostatnim czasie ...bo to ,że leniłam sie werbalnie nie znaczy ,że wpadłam całkowicie w stan twórczej hibernacji ;-)))))
ostatnie bombki typu medalion
moja tegoroczna choinka
mój pierwszy przedmiot wykonany tzw metodą metalu......oczywiście wersja podstawowa bo z tego co widziałam dziewczyny stosują jeszcze sole patynujące i inne nieznane mi media
kuferek z" metalowymi elementami"
przerobiona biała ramka ...zakupiona w empiku
Od kilku dni za oknem biało i mroźnie. Powiem tak ...całe szczęście bo jak już Pan Bóg dał nam zimę ...niech ona zimą zostanie....może zdąży wymrozić wszystkie komarzyska, kleszcze i inne bzy, bzyczki ...a w czasie ferii dzieci będa mogły chociaż przez chwilę odgruzować z piwnic i garaży swoje sanki i narty.... ;-) BeA
Sliczne te metalowe elementy :) a białej zimy zazdroszczę bo u nas dalej nie ma ani odrobinki śniegu :(
OdpowiedzUsuńBombki zawsze u Ciebie będę podziwiała :-).Fajnie to wygląda takie przerobione na metal - te ramki i okucia. U mnie też jest śnieg i świat jakby piękniejszy. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiękna ramka i kuferek z metalowymi dodatkami. U nas dzisiaj od rana sypie śnieg a właściwie od wczoraj więc zima na całego. Pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuń