piątek, 12 kwietnia 2013

dAwNo NiE mIaŁaM tAkIeGo DnIa

   Jeśli dzisiaj jest 12-ty...... to co będzie jutro. Pech ...jakieś fatum. Najpierw potok s-msów od niechcianej osoby, potem spóźnione wyjście na próbę ( na którą w końcu wcale nie dojechałam), ponad dwu godzinny korek spowodowany poważnym wypadkiem, wyładowanie komórki,rozładowanie akumulatora w chwili gdy można było opuścić więzienie jakim była droga do domu;-) Coś jeszcze? Gdybyście mnie widzieli jak biegałam miedzy jadącymi (w końcu po długim postoju) autami i zatrzymywałam kogokolwiek ,żeby mi pomógł uruchomić samochód....Powiem tak....Kobiety są nieczułe na prośby swoich koleżanek ale udając blondynkę i do tego spanikowaną masz duże szanse na pomoc ze strony mężczyzn. I pomyśleć ,że kiedyś byłam przeciwna tego typu zachowaniom. Ale co się nie robi....ŻEBY W KOŃCU DOJECHAĆ DO DOMU ;-)
   Teraz z innej beczki. Kochani ostatnio będąc w Empiku upolowałam białe ramki na zdjęcia. Co prawda zrobione z plastiku ale całkiem nieźle wyglądają. Występują jeszcze w innej wersji..z mniejszą ilością zdobień, w białym i czarnym kolorze.
 Już zdążyłam jedną postarzyć...może trochę za mocno się do tego przyłożyłam...ale

 Jeśli spodobały się biegnijcie do Empiku....ja nigdzie nie jadę ...przynajmniej dzisiaj ;-)
Pozdrawiam BeA

11 komentarzy:

  1. Przepięknie wyszła ta rameczka... love!

    OdpowiedzUsuń
  2. To miałaś zakręcony dzień...!!!
    A ramka wyszła Ci...klasa.
    Jak dla mnie...wcale nie za mocno...
    Pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak , zakręcony na maxa jak mówi mój syn....Dziękuję za pozytywny i podnoszący na duchu komentarz ;-)

      Usuń
  3. N szczęście już mam za sobą i 13 i 14 które spędziłam w pracy. Koszmar. Ale za to jutro i pojutrze wolne więc wszystko będzie już dobrze.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajna ta ramka :-)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Pięknie u Ciebie no i te jaja gazetowe bardzo są bliskie memu sercu. A rameczka super jak z bajki.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ramka cudna! Może dziś uda mi się wpaść do Empiku.
    A co do przeżyć...no cóż, warto czasem udać "blondynkę", bez urazy dziewczyny ;)
    Ja ostatnio miałam awarię auta i kolibałam się 30km/h z nadzieją, że jakoś dojadę do domu...obtrąbili mnie, opukali...głównie płeć męska...zero zainteresowania!
    Ale do domu się dokolibałam :D

    OdpowiedzUsuń
  7. brrr...nie lubie takich sytuacji....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hi hi a kto lubi :) Byłam i zakupiłam sobie taką rameczkę, teraz poczekam aż się "zrobi" :)
      Miłego weekendu!

      Usuń